Depresja jest to choroba psychiczna, której nie należy bagatelizować. Do jej zdiagnozowania niezbędna jest wizyta u lekarza psychiatry. Tylko on posiada odpowiednie kompetencje, aby ustalić, czy dana osoba choruje na depresję i w związku z tym wymaga leczenia, czy też nie.
Warto pamiętać, że każdy miewa gorsze dni, ma zły nastrój, jest mu smutno. Jeśli taki stan nie utrzymuje się długo, nie ma powodów do niepokoju. W przypadku depresji zły nastrój utrzymuje się bardzo długo i wpływa na różne życiowe obszary.
Aby można było zdiagnozować depresję, muszą wystąpić podstawowe objawy, takie jak:
- spadek nastroju – bycie smutnym, bardzo smutnym. Myślenie o życiu jako o przykrym obowiązku, bez nadziei na lepszy czas. Żeby uznać, że jest to jeden z czynników chorobowych, doświadczenie dużego smutku musi utrzymywać się przynajmniej od 2 tygodni – codziennie, przez większość czasu (mogą być jednak momenty, kiedy nastrój na chwilę się polepsza).
- brak odczuwania przyjemności – niedoświadczanie radości z rzeczy, które kiedyś cieszyły. Ograniczenie zainteresowań. Nie oznacza to jednak, że mając depresję, nigdy nie będzie się czuć radości. Po analizie okaże się jednak, że nie jest to pełnia radości, a raczej lekkie, przebijające się uczucie zadowolenia.
- obniżenie napędu – nadmierne zmęczenie, brak sił do działania, wykonywanie czynności z ogromnym trudem.
Dodatkowe sygnały ostrzegawcze:
- pogorszenie koncentracji
- poczucie nadmiernego poczucia winy
- negatywny obraz siebie: „jestem beznadziejny/a”
- wielogodzinne rozmyślanie nad życiowymi porażkami
- myśli o śmierci lub samobójstwie
- zakłócony sen – bezsenność lub przesypianie nadmiernej ilości godzin, niechęć do wychodzenia z łóżka
- spadek lub wzrost wagi związane z brakiem lub nadmiernym apetytem
- drażliwość
Pamiętaj, że ostateczną diagnozę jest w stanie postawić tylko lekarz psychiatra!